Macie może takie dania, które bardzo lubicie jeść, ale jak macie je zrobić to w kuchni przekleństwa latają intensywniej od muszek nad koszem pełnym owoców. Ja uwielbiam bezy. Jako małe dziecię lubiłam słodkie ulepki, znaczy bezę posmarowaną jakimś wybitnie słodkim lepiszczem, z pobliskiej cukierni. Jako człowiek nieco starszy i ponoć bardziej świadomy dam się pokroić za kawałek tortu bezowego ze świeżymi owocami lub roladę bezową zgrabnie zwiniętą i nęcącą mnie do oddania się rozpuście.Ilość białek, które poszły w diabły przy moich nieudanych próbach stworzenia bezy idealny, można już liczyć w ilościach hurtowych. W zasadzie podejść do bezy miałam prawie tyle ile do egzaminu na prawo jazdy....znaczy aż wstyd przyznać. I aż dziw bierze, że ciągle jeszcze się nie zraziłam.
Ale bezwstydnie, czerpiąc pełnymi garściami, z codziennymi spotkaniami z cukiernikami, podeszłam do tematu bez po raz kolejny. Padło na roladę bezową z dodatkiem bitej śmietany i malin. Nie powiem, pierwsze podejście też było niewypałem, a raczej przypałem. Jednym słowem coś się przypaliło nadmiernie. Drugie podejście było zdecydowanie lepsze, chociaż musiał bronić jak lwica wszystkich składników. Dziecię moje nagle osłabło z sił i musiało się czymś posilić. Na nic moje starania, by sięgnęło po jogurcik, jabłuszko, kanapeczkę chociaż. Nie, toć przecież padła by z głodu gdyby nie zjadła malin i bitej śmietany przygotowanych do rolady. Przecież każdy wie, że to są produkty ratujące życie.
Po wielu, trudach, mękach i przekleństwach rzucanych na cały świat, udało się. Rolada bezowa powstała. I o dziwo, gdy już wie się co trzeba zrobić, wcale nie jest taka trudna. Jest za to pyszna i szybko znikająca z patery.
ROLADA BEZOWA Z MALINAMI:
-3 białka
--pół szklanki (120g) drobnego cukru do wypieków
-łyżeczka mąki ziemniaczanej
-łyżka wiórków kokosowych
KREM ŚMIETANOWY:
-ok. 300ml schłodzonej śmietanki 36%
-łyżka cukru pudru
-łyżeczka żelatyny
-garść świeżych malin
Ale bezwstydnie, czerpiąc pełnymi garściami, z codziennymi spotkaniami z cukiernikami, podeszłam do tematu bez po raz kolejny. Padło na roladę bezową z dodatkiem bitej śmietany i malin. Nie powiem, pierwsze podejście też było niewypałem, a raczej przypałem. Jednym słowem coś się przypaliło nadmiernie. Drugie podejście było zdecydowanie lepsze, chociaż musiał bronić jak lwica wszystkich składników. Dziecię moje nagle osłabło z sił i musiało się czymś posilić. Na nic moje starania, by sięgnęło po jogurcik, jabłuszko, kanapeczkę chociaż. Nie, toć przecież padła by z głodu gdyby nie zjadła malin i bitej śmietany przygotowanych do rolady. Przecież każdy wie, że to są produkty ratujące życie.
Po wielu, trudach, mękach i przekleństwach rzucanych na cały świat, udało się. Rolada bezowa powstała. I o dziwo, gdy już wie się co trzeba zrobić, wcale nie jest taka trudna. Jest za to pyszna i szybko znikająca z patery.
ROLADA BEZOWA Z MALINAMI:
-3 białka
--pół szklanki (120g) drobnego cukru do wypieków
-łyżeczka mąki ziemniaczanej
-łyżka wiórków kokosowych
KREM ŚMIETANOWY:
-ok. 300ml schłodzonej śmietanki 36%
-łyżka cukru pudru
-łyżeczka żelatyny
-garść świeżych malin
1. Białka ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier, nie dodawać kolejnej porcji póki poprzednia nie będzie dobrze rozpuszczona. Na koniec dodać łyżeczkę skrobi i zmiksować. Dużą blachę (tą na całą wielkość piekarnika) wyłożyć papierem do pieczenia, na nią wyłożyć masę bezową, wyrównać. Piec w temperaturze 160ºC przez około 15-20 minut (uwaga! ja jeszcze 2 razy zaglądałam do środka odparować piekarnik).
W międzyczasie przygotować drugi arkusz papieru do pieczenia oprószony równomiernie wiórkami kokosowymi. Po wyjęciu blatu bezowego z piekarnika przełożyć go do góry nogami na papier z kokosem i zostawić do ostygnięcia.
2. Żelatynę namoczyć w odrobinie zimnej wody. Następnie rozpuścić ją w ok. 1/4 szklanki wrzątku. Schłodzoną śmietankę zacząć ubijać. Gdy zacznie gęstnieć dodać cukier i żelatynę. Wstawić na chwilę do lodówki. Po około 10-15 minutach wyjąć i ubić na sztywno.
3. Z przestudzonego blatu bezowego ostrożnie zdjąć papier, który był używany przy pieczeniu. Rozsmarować równomiernie krem śmietankowy. Ułożyć maliny bliżej jednego z dłuższych brzegów i zacząć ostrożnie zwijać. Obchodzić się z roladą delikatnie, żeby nadmiernie nie popękała. Najlepiej po zwinięciu ułożyć ją na złączeniu. Odstawić na chwilę do lodówki żeby stężała. Kroić ostrym nożem.
SMACZNEGO!