Wodę i kawę piję namiętnie w ilościach hurtowych. Jedno jest zdrowe, drugie może trochę mniej, ale bez kawy byłoby mi bardzo źle w życiu. Za słodkimi, gazowanymi napojami jakoś wybitnie nie przepadam. Chociaż czasem coś podpiję Miśkowi gdy ten sobie przyniesie butelkę colki albo innego ulepka słodkiego. Jednak ponieważ obydwoje tej wiosny poczuliśmy zew zdrowia i staramy się nieco przeobrazić (liczę że zmienię się z Fiony w wersji ogrowej w tą księżniczkową), kombinuję z napojami własnej roboty. Tak właśnie powstała lemoniada pokrzywowa. Może nie ma zbyt powalającego koloru, to jednak zielsko jest, ale nadrabia smakiem i zdrowiem w szklaneczce. Dzięki dodatkowi imbiru i cytryny ma bardzo orzeźwiający smak. W cieplejsze dni na pewno zagości na naszym stole.
LEMONIADA Z POKRZYW:
-pęczek młodych pokrzyw
-kawałek ok. 1-2 cm świeżego imbiru
-cytryna
-ewentualnie łyżka miodu
-2 szklanki wrzątku
-woda gazowana
Pokrzywy dokładnie umyć i jeśli są długie porwać na mniejsze kawałki. Zalać je wrzątkiem, dodać imbir i ewentualnie miód jeśli lubimy słodsze napoje. Odstawić całość, aż przestygnie.
Przestudzony napar przelać przez sitko, jeśli ktoś nie chce pływających liści. Do naparu dodać pokrojoną w plasterki cytrynę i dopełnić 3-4 szklankami wody gazowanej.
SMACZNEGO!