W weekend robiłam tort urodzinowy dla 3-letniej Matysi. Matylda jest wnuczką najlepszego przyjaciela taty Lesia (wszyscy krewni i znajomi raczej wiedzą o kogo chodzi). Sama Matysia zaś jest wielką przyjaciółką mojej kotki Zołzy. Nie wiem jak to robią, ale się dogadują we dwie znakomicie. Specjalnie dla niej właśnie powstało różowe cudo z Hello Kity i wnętrzem pełnym czekolady, bitej śmietany i wiśni....z pierwszej ręki wiem, że się spodobało bardzo :)
↧